Jarosław Kłapucki oczyszczony z zarzutów

Druga instancja oczyściła z zarzutów

Jarosław Kłapucki, prezes firmy która legalnie działała na terenie Francji, stoczył długą batalię przez Francuskim wymiarem sprawiedliwości broniąc swojej reputacji oraz firmy. Kłapucki pośredniczył w obrocie uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla podczas produkcji. Duże przedsiębiorstwa także w Polsce, posiadają przydział uprawnień do emisji gazów cieplarnianych. Jednak większość z tych uprawnień starcza zaledwie na kilka miesięcy standardowej produkcji. Dlatego muszą kupować takie uprawnienia od innych przedsiębiorstw. Strona sprzedająca takie uprawnienia to firmy które mogły sobie pozwolić na inwestycję w ekologię i dzięki temu zmniejszyły ilość wyrzucanych w atmosferę szkodliwych substancji w postaci dymu i pyłów. Dlatego posiadają nadwyżkę uprawnień które są chętne odsprzedać tym firmom które są w gorszej sytuacji i aby dalej produkować i zaspokajać potrzeby konsumentów muszą odkupić uprawnienia lub płacić za nie znacznie więcej Unii Europejskiej. Kłapucki został oskarżony przez Francuski wymiar sprawiedliwości o nadużycia w handlu emisją CO2.

Jednak właściciel firmy Consus, nic złego nie zrobił, jedynie pośredniczył w handlu uprawnieniami co jest legalne z punktu widzenia prawa Unijnego. Nadużyć pokonały spółki współpracujące czyli kupujący i sprzedający. Jednak Francuski prokurator upierał się że Kłapucki jako pośrednik musiał o wszystkim wiedzieć. A że chodziło o sumę 1,4 miliarda Euro to sprawa była głośna. Sąd pierwszej instancji nie patrząc na argumenty oskarżonego wydał wyrok skazujący. Dopiero trzeźwość drugiej instancji sądu we Francji spowodowała że Jarosław Kłapucki został uniewinniony. Prokuratura Francuska zapowiedziała że nie będzie wnosiła o kasację wyroku uniewinniającego czym potwierdziła że jej wywody były źle ukierunkowane.

Jarosław Kłapucki będzie teraz walczył o odszkodowanie za utracony wizerunek oraz straty poniesione przez jego firmę.