Żywiec Zdrój
Firma Żywiec Zdrój jest producentem wód mineralnych, smakowych oraz innych napojów. W ostatnich tygodniach doszło do incydentu poparzenia 31 letniego mężczyzny który napił się wody z butelki tej firmy.
Służby wchodzą do akcji
Praktycznie natychmiast po zdarzeniu do działania wchodzą służby sanepidu oraz prokuratury. Firma Żywiec współpracuje z urzędnikami na pełnej linii w celu szybkiego dojścia do przyczyn takiego zdarzenia. W grę wchodzi w końcu ogromna ilość towaru dostępnego w hurtowniach ale co gorsza również w sklepach na pułkach.
Tydzień później
Około tydzień po zdarzeniu służby już wiedzą jaka jest przyczyna poparzenia. Mężczyzna a raczej jego gardło zostało poparzone przez substancje które nie są używane w procesie przygotowywania wody do butelkowania. Również te substancje nie są używane w procesie produkcji butelki. Sanepid dokładnie sprawdził linię produkcyjną na której powstała feralna butelka. Substancje znalezione w butelce nie są używane do dezynsekcji linii produkcyjnej ani nie są używane do żadnych zadań w budynku produkcyjnym. Substancja która poparzyła gardło mężczyzny została również odnaleziona w dwóch butelkach tej samej zgrzewki. Jednak butelki były już otwarte przed zabezpieczeniem ich przez prokuraturę.
Wnioski wysnute na podstawie śledztwa które nadal jest w toku
Prokuratura nadal nie wie w którym momencie groźne substancje dostały się do butelek. Wykluczono możliwość domieszania dodatkowych płynów w procesie produkcji opakowania. Również wyeliminowano wątek dostania się tych substancji do wody podczas procesu produkcji i napełniania. Prokuratura teraz bada możliwość dodania substancji chemicznych w czasie składowania butelek w magazynach firmy, hurtowni oraz sklepu w którym została sprzedana.
All rights reserved 2013 - 2025; Deweloper Ads-Center.NET