Sukces paczkomatów InPost

Mały żarcik

Dryn, przychodzi SMS o treści:

Dzień dobry, tu kurier, o której będzie Pani w domu bo mam paczkę ?

Odpisuję :

Dziś będę w domu po 18:00

Kurier:

Ja też …

Kto nie zna tego żarciku który jest powtarzany na forach gdzie ludzie piszą o swoich przygodach z kurierami. Oczywiście nikt nie ma nic do tych ludzi pracy. Każdy wykonuje swoje obowiązki i chce pracować maksymalnie 8 godzin dziennie po czym wrócić do domu. Niestety do czasu wynalezienia paczkomatu przez firmę inPost, wszyscy musieliśmy się borykać z problemami przy odbiorze paczki zamówionej do domu.

Chyba każdy kto ma kogoś kto spędza czas w domu, jak rodzice czy dziadkowie, wie jakie to wielkie udogodnienie gdy zamawiamy coś z kupując przez internet musimy polegać na czyjejś obecności aby odebrać tą paczkę.

Odbieranie paczki w dowolnym miejscu o każdej porze

Sam dobrze wiem jak paczkomaty ułatwiają życie. Kilka razy miałem taki przypadek że zamawiałem paczkę do paczkomatu wiedząc że będę tam za dwa dni. Takie działanie bardzo ułatwia sprawę. Zamiast czekać w obecnym miejscu na przesyłkę zamówiłem sobie paczkę do paczkomatu w innym mieście wiedząc że będę w tym czasie akurat przebywał w tamtym miejscu.

Tak samo gdy mamy pracę na różne zmiany i żyjemy zgodnie z grafikiem firmy w której pracujemy. W takim przypadku paczkomat to idealna forma odbioru zamówienia. Na przykład możemy wracać po nocnej zmianie i przy okazji podjechać do paczkomatu w celu odbioru naszej przesyłki.

Takich sytuacji może być znacznie więcej i raczej nie dam rady wszystkich opisać w jednym artykule. Jedno jest pewne, paczkomaty naprawdę ułatwiły życie wielu Polakom. To urządzenie pozwala na zdjęcie stresu z głowy kuriera oraz każdego odbierającego swoje przesyłki.